Już 16 maja na deskach Teatru im. S. Jaracza w Łodzi będziecie mogli spotkać ponownie Kamila Maćkowiaka w obsypanym nagrodami monodramie "Niżyński".
Od ponad czterech lat Kamil Maćkowiak na deskach Teatru im. S. Jaracza w Łodzi wystawia monodram "Niżyński", który cieszy się uznaniem zarówno międzynarodowej krytyki, jak i publiczności.
Wstrząsające, przerażające, porażające prawdą takie jest wyznanie podszyte psychozą. Taki jest Niżyński. Taki jest Kamil Maćkowiak, wcielający się w jego postać. Młody aktor zmierzył się z postacią, której
wykreowanie wymaga reakcji na wszelkich płaszczyznach wrażliwości (...) i wygrał. - Renata Sas "Express Ilustrowany"
Już dziś stuminutowy monodram oparty na życiu i twórczości tancerza Wacława Niżyńskiego, ponownie zagości na Scenie Kameralnej łódzkiego teatru.
Nie nazwałabym Niżyńskiego tylko monodramem. Kamil Maćkowiak wziął bowiem na swoje barki ciężar podwójny: opowiadania o bohaterze za pomocą sztuki słowa i sztuki tańca. - Małgorzata Karbowiak "Kalejdoskop".
Intymne zapiski Wacława Niżyńskiego, odkrywanie podczas prób przez reżysera Waldemara Zawodzińskiego i aktora Kamila Maćkowiaka, pozwoliły stworzyć niepowtarzalną teatralną opowieść. Zwroty do ukochanej matki, zaborczej
żony i kochanka zawarte w "Dziennikach", przeplatają się na scenie z wypowiedzianymi za pomocą słów, dźwiękowi i gestów obsesjami ciała, onanizmu i religijności.
Odwrotnie niż w przypadku klasycznych ról, widz "Niżyńskiego" ma szansę obserwować powolne wygasanie wielkiej osobowości. Całość "ja" osaczona nieskończoną ilością reflektorów, świateł i projekcji przenoszą nas w świat
chorego psychicznie geniusza tańca - Wacława Niżyńskiego.
Ogromną rolę odgrywa tu ruch sceniczny, który wyraża momentami więcej niż słowa.
Prawie sto minut monologów czasami jasnych i czytelnych - o ekstazie tańca, o wzlotach i upodleniach, o udręczającej miłości-nienawiści do Sergiusza Diagilewa - czasami zbaczających w mistykę, a czasami zmieniających się w
obsesyjne bredzenie zmąconego umysłu. Plus szalone piruety i akrobacje na drążku. Nadludzki wysiłek godny opowieści o genialności i obłędzie. - Jacek Sieradzki "Polityka".
Genialny "Niżyński" z rolą Kamila Maćkowiaka to pomysł na spędzenie wieczoru dla tych, którzy spragnieni są głębokich i prawdziwych emocji. "Niżyński" od 16 do 18 maja codziennie wieczorem o godz. 19:00 na Scenie Kameralnej Teatru im.
S. Jaracza w Łodzi.
Tekst: Aleksandra Nagel
*16 maja 2009